Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

9 maja 2024 r.
11:02

Dwie dziewczyny i jeden chłopak. A na horyzoncie zastępczy tata

Autor: Zdjęcie autora IC
0 A A

W czwartek lubelskie sokoły zostały zaobrączkowane i poznaliśmy ich płeć. Udało się także zidentyfikować kawalera, który od blisko tygodnia kręci się wokół lubelskiego gniazda.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Po wielu perypetiach i zwrotach akcji lubelskie sokoły zostały zaobrączkowane i poznaliśmy ich płeć. Shani i Borowy – takie imiona otrzymały pisklęta. Na imię trzeciej sokolicy musimy poczekać, ponieważ okazało się, że już takie było nadane, a imiona powinny być unikatowe. W tym roku wyjątkowo nie było konkursu dla internautów na imiona dla piskląt, zostały one nadane przez Sylwestra Aftykę, FalcoFani oraz Nadleśnictwo Garwolin, gdzie maluchy znajdowały się po wykluciu.

Blisko 3 - tygodniowe maluchy ważą: 540 g (samiec - Borowy), 850 g (samica) i 670 g (druga samica). Płeć sokołów można poznać po wielkości pazurów, a także wadze piskląt – samice są większe od samców. Około czerwca pod czujnym okiem Wrotki rozpoczną naukę latania i polowania, a później wyfruną z gniazda szukając swojego miejsca na ziemi

­– Generalnie można to rozpoznać po tym, że jest bardzo duży dymorfizm płciowy pomiędzy sokołami, pomiędzy samcem a samicą. Samica jest, można powiedzieć, o 1/3 większa i cięższa od samca – mówi Sylwester Aftyka.

Sokoły otrzymały po dwie obrączki – złotą oznaczającą, że wykluły się na terenie miejskim oraz niebieską, pozwalającą na zidentyfikowanie imienia oraz tego z którego gniazda pochodzi ptak.

– Obrączkowanie sokołów stosuje się w celu monitoringu rozwijającej się populacji sokoła i umożliwienia oceny prowadzonych prac nad ratowaniem tego gatunku. Dzięki nim będzie można śledzić dalsze losy lubelskich sokołów wyklutych w tym roku, dowiedzieć się, gdzie w przyszłości założą gniazda i jak długo będą żyły – informuje PGE, gdzie na terenie lubelskiej elektrociepłowni znajduje się lubelskie gniazdo.

Od początku istnienia lubelskiego gniazda, czyli 2015 roku, zaobrączkowano już 15 sokołów. Sokoły wędrowne to ptaki, które na początku po opuszczeniu gniazda szukają swojego miejsca, a w późniejszych latach osiadają już na stałe.

– Sokoły to ptaki, które nie budują gniazd, tylko korzystają z tych zbudowanych przez inne ptaki, lub stworzonych przez człowieka. Gdyby na lubelskim kominie nie powstała budka, Wrotka pewnie złożyłaby jaja na którymś z balkonów komina elektrociepłowni – tłumaczy Krzysztof Kot z grupy FalcoFani.

Na miejscu obecny był także „zastępczy tata”, który zajmował się pisklętami po wykluciu.

– Sokolnictwem zajmuje się od lat, jednak to był pierwszy dziki lęg, który trafił do mnie pod opiekę – przyznaje Jarosław Przydacz, sokolnik z Nadleśnictwa Garwolin, który zajmował się pisklętami po ich wykluciu. – Karmienie rozpoczynało się około godziny 5 nad ranem, co około 3 godziny. Na początku było to lekkostrawne mięso, typu przepiórka, później już stopniowo były przestawiane na pokarm jaki jedzą w naturalnym środowisku.

Sokolnictwo kilka lat temu zostało wpisane na Listę Niematerialnego Dziedzictwa UNESCO. Hodowlane ptaki wykorzystywane są do polowań, ale także do odstraszania ptaków z terenów lotnisk czy miejskich parków, a także edukacji.

W czwartek nad ranem poznano także tożsamość tajemniczego kawalera, który kręcił się wokół gniazda od kilku dni. To Czajnik, samiec wykluty w 2022 roku w Nowym Dworze Mazowieckim. Samiec przymila się do Wrotki, przynosi jej prezenty, ale jeszcze nieśmiało zagląda do gniazda. Ornitolodzy wskazują na to, że jest szansa na założenie nowej rodziny po śmierci Czarta.

Sokola telenowela wciągnęła tysiące widzów

Największe zainteresowanie lubelskimi sokołami zaczęło się 15 kwietnia, gdy dzień przed wykluciem się pierwszego pisklęta z gniazda zniknęła Wrotka. W sumie sokolicy nie było 3 dni. W tym czasie z gniazda zostały zabrane jaja i przekazane doświadczonemu sokolnikowi z Nadleśnictwa Garwolin. Zajmował się młodymi pisklętami po wykluciu. W gnieździe pojawiła się także nowa sokolica – Ziuta z warszawskiego Kawęczyna. Gdy obserwatorzy sokołów myśleli, że będziemy mieć nową parę na kominie, niespodziewanie wróciła Wrotka. Do gniazda zostały podłożone atrapy jaj, by sprawdzić jak zachowują się Wrotka i Czart, czy podejmą inkubację. Sokoły na zmianę je wysiadywali. Ponieważ zagrożenie minęło, a pisklęta podrosły, 23 kwietnia ornitolodzy zdecydowali o ponownym podłożeniu piskląt do gniazda.

– Wrotka latała bardzo blisko gniazda. Chyba wiedziała, że wracają maluchy. Gdy podkładane były pisklęta siedziała na platformie obok gniazda. Już po minucie siedziała na nich ogrzewając je – mówił wtedy Sylwester Aftyka, opiekun lubelskich sokołów.

Gdy już wszyscy myśleli, że wszystko będzie dobrze i sokoły będą spokojnie egzystować na kominie elektrociepłowni, zdarzyła się kolejna tragedia. Czart został znaleziony w stanie agonalnym na terenie elektrociepłowni. Niestety, życia sokoła nie udało się uratować i zwierzę zmarło. Decyzją ornitologów jego ciało zostało przekazane do puławskiego PIWET-u celem wykonania sekcji zwłok.

–  Miał podkurczone szpony, w dziobie znajdowało się jeszcze mięso. Ptak został zabrany do lecznicy, jednak na ratunek było już za późno i padł –relacjonował Aftyka.

Po ogłoszeniu tej informacji w internecie zaczęło wrzeć i fani sokołów zaczęli oskarżać hodowców gołębi. Ponoć w ciągu ostatnich dwóch tygodni na stronach poświęconym gołębiom pojawiały się groźby dotyczące otruwania sokołów wędrownych, jak to zrobić oraz groźby wytrucia wszystkich ptaków drapieżnych.

– Dostałam takich screenów setki. Tamci ludzie podpisani są imieniem i nazwiskiem, teraz wszystko zostało przekazane do prawnika - informuje Katarzyna z facebookowego profilu Sokole Oko.

W Internecie założono zbiórkę na nagrodę dla osoby, która wskaże sprawcę otrucia. W zaledwie 1,5 dnia udało się zebrać ponad 50 tys. zł.

– Nagroda zostanie przekazana osobie, której informacje, po sprawdzeniu i potwierdzeniu przez odpowiednie służby, przyczynią się bezpośrednio do zatrzymania sprawcy. Gdyby jednak nikomu nie udało się zdobyć nagrody głównej, środki ze zbiórki przekażemy na rzecz Lubelskiego Towarzystwa Ornitologicznego, na ratowanie naszych latających braci, w tym również Wrotki i jej dalszych losów – dodaje Sokole Oko.

Po tym jak o lubelskich sokołach zrobiło się głośno, policja podjęła czynności ustalające przyczynę śmierci sokoła. Funkcjonariusze będą badać sprawę pod kątem umyślnego uśmiercenia zwierzęcia. Jak wskazał nadkom. Kamil Gołębiowski, rzecznik lubelskiej policji, kluczowym elementem będą wyniki sekcji zwłok Czarta.

W sprawę śmierci Czarta zaangażowani są także prawnicy oraz detektyw. Przy okazji obrączkowania młodych sokołów, z gniazda zostały zabrane do badań pióra i obrączki z upolowanych przez Wrotkę gołębi. Zostaną one przekazane do badań, które może pomogą w znalezieniu sprawcy otrucia.

Trucie ptaków drapieżnych to ogólnopolski proceder, którego skali nie da się określić. Najczęściej to konflikt pomiędzy ptakami drapieżnymi, a hodowcami gołębi, którymi żywią się ptaki drapieżne, nie tylko sokoły, ale także myszołowy, jastrzębie, orły.

Historia lubelskich sokołów

Pierwszy raz sokoły przy kominie elektrociepłowni Wrotków widziane były w 2015 roku, kiedy to zauważył je jeden z pracowników. Po szybkich konsultacjach z Polskim Towarzystwem Ornitologicznym 1 marca 2016 roku na wysokości 120 metrów zostało zainstalowane gniazdo.

Jak tłumaczy Jarosław Przydacz, z perspektywy sokołów gniazdo na kominie elektrociepłowni to dobre miejsce, natomiast z perspektywy ludzkiej trochę problematyczne.

­– Sokoły naturalnie gniazdowały na wysokich półkach skalnych, więc taki komin jest dla nich dobrym miejscem na założenie gniazda.

Z drugiej strony, miasto to miejsce, gdzie na sokoły czeka więcej czynników niesprzyjających ich życiu, takich jak wypadki, kolizje czy porażenia prądem.

Wrotka – bo takie imię otrzymała, wykluła się w 2014 roku i przyleciała do Lublina aż z Włocławka (w linii prostej to dystans blisko 288 km.) Dwa lata później dołączył do niej Łupek, który wykluł się w 2013 roku, a do Lublina przyleciał z Płońska (ok. 242 km w linii prostej). Pierwsze pisklęta tej pary pojawiły się w 2018 roku. Wtedy samica złożyła 6 jaj, co uważane jest za ewenement w skali światowej, bo sokoły wędrowne składają maksymalnie 5 jaj. Z czasem okazało się, że jedno jajo było niezalężone. Rok później (2019) Wrotka złożyła już 5 jaj i ze wszystkich wykluły się pisklęta, jednak w wyniku otrucia dwa padły. Od tego roku możemy także na żywo podglądać ptasią rodzinę w Internecie.

W 2020 roku Wrotka złożyła 5 jaj, jednak tylko z trzech wykluły się pisklęta. W tym lęgu mieliśmy dwóch samców i jedną samicę.

W 2021 roku los lubelskich sokołów wisiał na włosku. Gdy wykluły się już pierwsze pisklęta zaginął ojciec rodziny – Łupek. Później okazało się, że ptak zdechł po zjedzeniu zatrutego gołębia.

Wrotce to jednak nie przeszkadzało i założyła nową rodzinę ze swoim synem – Czartem.

– Takie sytuacje w przyrodzie zdarzają się, ale nie jest to standard. Po prostu podczas sezonu lęgowego nie było dorosłego partnera, który przeganiałby tego młodzieńca, no i połączył się z własną matką – tłumaczy Aftyka.

W 2022 roku Wrotka i Czart założyli swoją pierwszą rodzinę i pojawiło się aż 5 jaj, jednak z żadnego nie wykluło się młode. Spowodowane było to najprawdopodobniej tym, że Czart był jeszcze za młody na założenie rodziny.

Jednak rok później już się to wszystko zmieniło. W 2023 Wrotka znowu złożyła 5 jaj, z czego wykluły się 3 pisklęta. Tego roku dominowały samice – lubelskie pisklaki otrzymały imiona Lubek, Kalina i Lubela.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Podlasie drugi raz w tym sezonie ograło Chełmiankę 3:1

Podlasie drugi raz lepsze od Chełmianki. Porażka na pożegnanie Orląt Spomlek

W pierwszej rundzie derby pomiędzy Chełmianką, a Podlasiem zakończyły się wygraną drugiej z ekip 3:1. W sobotę, na stadionie w Białej Podlaskiej padł taki sam wynik.

Trzech zawodników Orlen Oil Motoru w finale Grand Prix Czech, Bartosz Zmarzlik znowu bez zwycięstwa

Trzech zawodników Orlen Oil Motoru w finale Grand Prix Czech, Bartosz Zmarzlik znowu bez zwycięstwa

Dzień przed meczem Orlen Oil Motoru z Betard Spartą Wrocław bardzo dobre występy w Grand Prix Czech zaliczyli trzej żużlowcy lubelskiego klubu – Fredrik Lingren, Bartosz Zmarzlik i Dominik Kubera. Zawody wygrał jednak Słowak Martin Vaculik. Wspomniana trójka "Koziołków" wystąpiła za to w finale.

Janowianka w sobotę zbliżyła się do Lewartu na cztery punkty

Janowianka znowu bliżej lidera. Start żałuje szybko straconej bramki po przerwie

W sobotę z siedmiu punktów starty znowu zrobiły się cztery. Tyle „oczek” Janowianka traci do prowadzącego w tabeli Lewartu Lubartów. Drużyna Ireneusza Zarczuka w tej serii gier pokonała Start Krasnystaw 3:1.

Tragiczne popołudnie. 1 śmierć, 4 rannych

Tragiczne popołudnie. 1 śmierć, 4 rannych

W Radzyniu Podlaskim 1 osoba zginęła a 3 zostały ranne, trwa akcja ratunkowa. W Dęblinie groźne potrącenie seniorki

Pociąg do wakacji. Szybciej nad morze

Pociąg do wakacji. Szybciej nad morze

Pociągi szykują się na wakacje. Rozkład jazdy wejdzie w życie 9 czerwca. Szybciej dotrzemy nad morze

 Tak się bawi Lublin! Weekend na dachu
Zdjęcia
galeria

Tak się bawi Lublin! Weekend na dachu

Wasza ulubiona letnia miejscówka - Przystań na dachu - jest już otwarta. Znajdziecie tam wakacyjny vibe i.... inne atrakcje. Zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii. Tak się bawi Lublin!

Bieg Solidarności (83 zdjęcia)
galeria

Bieg Solidarności (83 zdjęcia)

Około tysiąca uczestników wzięło udział w 31. Biegu Solidarności „Lubelski Lipiec 1980” na dystansie 2300 m. Meta była na stadionie lekkoatletycznym przy al. Piłsudskiego. W głównym Biegu Rodziców i Nauczycieli zwyciężył Adam Świrgoń

ul. Lubelska w Janowcu

Burze nad Lubelszczyzną. Potoki na ulicach, połamane drzewa, nawałnice

Burze nad Lubelszczyzną. Potężna ulewa w Janowcu nad Wisłą, strażacy usuwają szkody w powiatach puławskim, ryckim, opolskim i w rejonie Białej Podlaskiej

Lublinianka wiosną wygrała 10 z 14 ligowych meczów

Lublinianka pokonała rezerwy Górnika Łęczna i zapewniła sobie utrzymanie w IV lidze

Przed tygodniem było już bardzo blisko, a w sobotę wreszcie cel został osiągnięty. Lublinianka po słabej pierwszej połowie i dużo lepszej drugiej ograła u siebie Górnika II Łęczna 2:0. Dzięki temu w kolejnym sezonie na pewno zagra w IV lidze.

Wojciech Kamiński od piątku jest nowym trenerem koszykarzy z Lublina

Nowy trener Polskiego Cukru Start Lublin

W piątek poznaliśmy nazwisko następcy Artura Gronka. W sezonie 24/25 Polski Cukier Start Lublin poprowadzi Wojciech Kamiński, ostatnio szkoleniowiec Legii Warszawa.

Rowerowa stolica Polski. Miasto nie chce oddać pucharu
Zdjęcia
galeria

Rowerowa stolica Polski. Miasto nie chce oddać pucharu

Ambicje są duże, bo mieszkańcy pokochali ten sport i chcą utrzymać puchar Rowerowej Stolicy Polski trzeci rok z rzędu. Rywalizacja ruszyła w sobotę.

Darmowe wycieczki szkolne. Koszty pokryje minister

Darmowe wycieczki szkolne. Koszty pokryje minister

Minister Edukacji ogłosił nowy program dla szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Uczniowie będą mogli wyjechać na 5-dniową wycieczkę szkolną, a ministerstwo pokryje 100 procent jej kosztów

VI Marsz Równości w Lublinie (109 zdjęć) - „Jesteśmy u siebie”.
Foto
galeria
film

VI Marsz Równości w Lublinie (109 zdjęć) - „Jesteśmy u siebie”.

Kolejny raz, ulicami miasta przeszła kolorowa parada. Pod hasłem „Miłość, a nie wojna” uczestnicy maszerowali m.in. w imię tolerancji, równości, wolności i pokoju na świecie.

Noc Kultury 2023
WYDARZENIE
1 czerwca 2024, 19:00
galeria

Noc Kultury 2024 już dzisiaj: To będzie noc pełna niespodzianek

Najbardziej ekscytujący i magiczny festiwal w Polsce już dzisiaj. Noc Kultury 2024 już od dzisiejszego wieczora, przez kilka godzin. Będą spektakle, spacery, film, warsztaty, instalacje artystyczne oraz koncerty. Podpowiadamy, na co warto się wybrać

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Różne -> Sprzedam

słupki ogrodzeniowe

lublin

30,00 zł

Nieruchomości -> Sprzedam -> Inne

stodoła drewniana

inne

0,00 zł

Nieruchomości -> Sprzedam -> Działki

działka budowlana

wyryki

0,00 zł

Hobby -> Antyki -> Kupię

kupię starocie i antyki

lublin

0,00 zł

Różne -> Inne

naprawa pomp wodnych

cała Polska

0,00 zł

Komunikaty